Gevorg Sahakyan brązowym medalistą Mistrzostw Świata!
W ostatni weekend października zapaśnicze serce Polski najmocniej biło w Kartuzach! Mistrzostwa Świata Budapeszt. Zawodnik Cartusii Gevorg Sahakyan wywalczył sobie występ w Biało-Czerwonych barwach piękną serią udanych startów. Piąte miejsce w Mistrzostwach Europy w Kaspisjku w wyższej kategorii tzn. 72 kg, następnie tytuł Mistrza Polski w kat. 67 kg, złoto w Grand Prix Niemiec – Dortmund 2018 i zwycięstwo w Memoriale Pytlasińskiego w Warszawie. Taka seria startów nie pozostawia wątpliwości, kto miałby reprezentować Polskę na Mistrzostwach Świata Seniorów w Budapeszcie.
Gevorg nie zawiódł, zawody w jego wykonaniu to nietuzinkowe widowisko. W swojej pierwszej walce pokonał reprezentanta Niemiec – Erika Weiss. W drugiej rundzie przeciwnikiem był Manuel Alejandro Lopez Salcero z Meksyku i o ile w pierwszej walce turnieju Gevorg zużył sporo sił, tak w drugiej wyraźnie górował nad swoim przeciwnikiem odnosząc efektowne zwycięstwo. W ćwierćfinale zmierzył się z trzecim w tegorocznym rankingu zawodnikiem na świecie, przedstawicielem Japonii – Tsuchika Shimoyamada. Po krótkiej walce przy stanie 7-0 położył swojego rywala na łopatki. W półfinale Mistrz Olimpijski z Rio de Janeiro – Davor Stefanek. Trochę tak jak to niestety bywa w zapasach, niefortunnych decyzji sędziowskich, które dały prowadzenie przeciwnikowi co powodowało, że Kartuzjanin musiał pójść na otwartą walkę. Niestety przy ataku najczęściej jest się narażonym na kontrę, tak stało się tym razem, przez co finał przypadł Serbowi. Walka o brąz, to bardzo nerwowa walka, gdyż jest ostatnią szansą na zdobycie krążka. Gevorg świetnie wytrzymał presję i przy stanie 7-0 Chorwat -Daniel Janecic pożegnał się ze swoją szansą na medal, który zawisł na szyi Gevorga. Oczywiście w walce o brąz nie zabrakło koronnego chwytu naszego zawodnika, mianowicie odwrotnego pasa. Patrząc na zwycięstwa w ostatnim roku i styl w jakim wygrywa zawodnik GKS Cartusii Kartuzy, nie tylko odnosi się wrażenie, że mamy do czynienia z zapaśniczą gwiazdą, ale też należy przypuszczać, że jest to zawodnik, który jest w stanie wygrać z każdym przeciwnikiem na świecie w swojej kategorii. Gratulacje!
Po emocjach Budapesztańskiego turnieju nastąpił czas na który wszyscy oczekiwaliśmy, czyli pierwsze powitania, pierwsze gratulacje, wymiana na gorąco swoich spostrzeżeń, okazanie zadowolenia z osiągniętego wyniku. Pierwsze przywitanie miało miejsce na Gdańskim lotnisku, gdzie oczekiwała liczna grupa najbliższych z rodziny medalisty, trenerów, zawodników oraz krajanów Gevorga. Gromkie ,,sto lat”, liczne uściski to chyba najsympatyczniejsze podziękowania dla bohatera kartuskich zapasów. Druga część na sali Szkoły Podstawowej Nr 1 w Kartuzach, na której od 44 lat zawodnicy rozkładają i składają maty do ćwiczeń. To tutaj narybek Cartusii, koledzy z maty, rodzice, trenerzy, wszyscy ci, którzy chcieli podziękować i wyrazić swoją radość z faktu zdobycia medalu na Mistrzostwach Świata, stawili się, aby wyrazić swoją radość i podziękować głównemu aktorowi spotkania Gevorgowi, osobie bardzo skromnej, wyjątkowo kulturalnej, poprzez swój pozytywny charakter, bardzo lubianej przez otoczenie. Myślę, że nie ma człowieka, znającego Gevorga, który nie życzył by mu sukcesu. Bo ten sukces to tak naprawdę po troszę spełnienia marzeń nas wszystkich. Oprócz podziękowań za brązowy medal nadarzyła się też okazja złożenia gratulacji medalistom Młodzieżowych Mistrzostw Polski, które odbywały się w tym samym czasie w Radomiu i zakończyły się sporym sukcesem zawodników naszego klubu, złoto Krzysztofa Niklas, dwa brązowe krążki Sebastiana Bir oraz Rafała Formela i piąte miejsce – Jędrzej Wiśniewski, które w sumie klubowi Cartusia w punktacji ogólnej dała drugie miejsce w kraju. Śmiało możemy powiedzieć, że ten weekend to weekend zapaśniczej Cartusii.
Źródło: GKS Cartusia Kartuzy