Armin Wilczewski wicemistrzem Świata w Kickboxingu, drużyna Narodowa Zaborowskiego druga na Świecie !!!!!

Armin Wilczewski wicemistrzem Świata w Kickboxingu, drużyna Narodowa Zaborowskiego druga na Świecie !!!!!

W dniach 17-26 listopada w Portugalskiej miejscowości Albufeira odbyły się Mistrzostwa Świata Seniorów. Armin Wilczewski zdobywa srebrny medal w kategorii wagowej do 79 kg zaś Reprezentacja Polski w Kickboxingu Kick-light prowadzona przez Patryka Zaborowskiego zdobywa 2 miejsce w klasyfikacji medalowej Mistrzostw Świata!

Na wybrzeżu Algarve w ostatnich dniach odbyły się Mistrzostwa Świata Seniorów w Kickboxingu. Czempionat globu zgromadził 1369 sportowców z 70 krajów ‼️ Ogromnym sukcesem zakończył młody mieszkaniec Tokar Armin Wilczewski który tocząc 4 walki zostaje srebrnym Medalistą Mistrzostw Świata. Podczas 4 walk z przedstawicielami Słowenii, RPA, Turcji i Bułgarii aż dwie kończy przed czasem. Walka finałowa z reprezentantem Bułgarii zakończona skandalem. W drugiej rundzie,  sędziowie przerywają walkę z powodu przetartego naskórka nosa i delikatnie sączącej się krwi. Zostaje wezwany lekarz który dopuszcza walkę. Po kilku chwilach wyrównanej walki, w której inicjatywę przejmuje Kaszub sędzia ponownie przerywa walkę z powodu kilku kropel krwi na nosie i nie dopuszcza Rebelianta do dalszej walki. Nikt nie rozumie postępowania sędziego w Finale Mistrzostw Świata gdzie przecież krew jest wszechobecna w walkach. Rozlegają się gwiazdy a wynik idzie w świat…

Mimo nie sprzyjających działań sędziów z maty 3 Finalnie kadra narodowa Kick-light prowadzona przez Patryka Zaborowskiego, Seweryna Szczepankowskiego i Piotra Nasulewicza zdobywa 2 miejsce na świecie. Na pierwszym miejscu w klasyfikacji globu stylu Kick-light tryumfują Węgry z 5 złotymi, na drugim Polska z 3 złotymi jednym srebrnym i 3 brązowymi na trzecim Bułgaria z 3 złotymi i jednym srebrnymi jednym brązowym.

” Tegoroczne stracie Armina Wilczewskiego uważam za bardzo udane a postępowanie sędziowskie to skandal na miarę kradzieży złotego medalu. Wszyscy jesteśmy zbulwersowani tą sytuacją. Dyspozycja najbardziej utytułowanego Rebelianta była wyśrubowana. W każdej kolejnej walce Armin odkrywał więcej kart. Deklasując przed czasem kolejno wojownika z RPA następnie Turka. Nic nas nie złamie robimy dalej to co kochamy, wyciągamy wnioski, już nigdy nie zostawimy decyzji w rękach „arbitrów” Jesteśmy dumni że Kaszubi mogą być częścią tak ogromnego Sukcesu jakim jest 2 miejsce na Świecie ! Dziękujemy wszystkim kibicom którzy byli z nami podczas transmisji i kibicowali.